stylizacje

Stylizacja nr 2 – Fashion Week

Witajcie! Z racji tego, że jeszcze czekam na zdjęcia z pokazów (które mają mi być dostarczone na dniach przez zaprzyjaźnionego fotografa), pokażę Wam zestaw z drugiego dnia (czyli w moim przypadku z soboty) na Fashion Weeku w Łodzi. Tym razem postawiłam na spodnie i płaszcz, a w rezultacie widoczna tutaj torebka została wymieniona na Hamilton Michaela Korsa, gdyż mieściła aparat i wszystkie potrzebne nam rzeczy 🙂 Tym razem zdjęcia robione aparatem Oli 🙂

jak się ubrać na fashion week

płaszcz- SHIEINSIDE | buty – MARTOFCHINA | torebka – MARTA JAŃCZUK | spodnie- AGA PAUL | naszyjnik – GLITTER | zegarek – MICHAEL KORS | bluza – PRESKA

zdjęcia: LOVE-MAKEUP-FASHION
Pozdrawiam, Ania

38 thoughts on “Stylizacja nr 2 – Fashion Week

  1. masz krótką szyję i powinnaś nosić duże dekolty a nie zabudowane mocno i twoja fryzura wydaje się ciężka przez te proste końce ; ) . troszkę miesznie to wygląda ale no tylko moje zdanie;]

  2. Anciu, widziałam już bloga Twojej koleżanki ;)) chyba ostatnio coś wspominałaś o nim na fanpage, dlatego kojarzę.
    Wyglądasz fajnie, ale wciąż w Twojej garderobie przeważa czerń. Może jakiś burgund czy zgnita zieleń ???

  3. świetna stylizacja, aczkolwiek wolałabym chyba wyższe obcasy – są wg mnie bardziej eleganckie 😉 kwestia gustu.

    my obserwujemy a Ty? zajrzyj do nas – może znajdziesz coś skórzanego dla siebie 😉

  4. i to myslenie ze od wysokosci butow zalezy stopien elegancji… wg dress code najelegantsze byuty to od 8 do 10 cm wyzsze sa uwazane za wyzywajace i niewygodne. takze nietrafione stwierdzenie, bo w tym zestawie wlasnie wystepuja buty w zakresie8-10 cm

  5. No pewnie, ale nie w takim zestawieniu, spodnie 7/8 + czarny pasek wokół kostki + obcasy kaczuszki + krótkie nogi. To chyba nie mogło się udać

  6. Tym bardziej, że góra zlewa się ze sobą i tworzy wielką, niezgrabną plamę. Wyglądasz jak klocek, a wcale nie jesteś gruba. Zdaje sobie sprawę, że teoretycznie jesteś przygotowana z tego tematu, gorzej wychodzi w praktyce.

  7. w jedną plamę zlewa się tylko na zdjęciach, gdyż nie chciałam ich przesadnie rozjaśniać, bo biel spodni raziłaby po oczach:) obcasy kaczuszki to są takie 5-6cm i niższe to raz, dwa, aż boję się pomyśleć co bym tu czytała, jakbym założyła płaskie buty, co przy mega bolących nogach już mi świtało w głowie. Biegaj sobie 6-7 godzin po nierównym betonie, bo tam nawet parkietu nie ma nawet w tych moich 10cm "kaczuszkach" albo wedle pomysłu poprzedniczki wyższych na fashion weeku to wtedy pogadamy. Teraz nie będę się kłócić z kimś, kto nie ma bladego pojęcia o sytuacji 🙂

Comments are closed.