uroda

Recenzja wody perfumowanej YSL Mon Paris

Witajcie,

Kolejny raz przychodzę do Was z recenzją perfum, które idealnie trafiają w mój gust. Kolejny owocowo-kwiatowy zapach może pięknie komponować się obok flakonika Jimmy Choo Blossom, który jakiś czas temu recenzowałam. Dzisiaj na tapecie Yves Saint Laurent Mon Paris. 

recenzja ysl mon paris

Opakowanie jest piękne, niezwykle eleganckie i już na sam widok flakonika można się zakochać. Zapach – truskawki, maliny i paczula. To stanowczo mój ulubiony zestaw. Najciekawsze jest to, że najpierw wącham zapach i go kupuje, później chcąc napisać recenzję sprawdzam dokładnie nuty i o dziwo zazwyczaj wiele składników się powtarza. Mój nos je kocha i już!

recenzja yves saint laurent mon paris

Zapach jest bardzo dziewczęcy, słodki, zawadiacki.

Nuta głowy: truskawka, malina, gruszka, kalabryjska bergamotka, calone, pomarańcza i tangeryna.

Nuta serca: bieluń, piwonia, kwiat pomarańczy, jaśmin wielkolistny i chiński jaśmin.

Nuta bazy: liść indonezyjskiej paczuli, białe piżmo, ambroksan, paczula, cedr, mech i wanili.

Mój flakonik ma 50ml. Kupiłam go na wyprzedaży w Sephora za kwotę około 200zł. Jestem bardzo zadowolona, bo piękny zapach utrzymuje się bardzo długo zarówno na skórze, jak i na ubraniach.

Pozdrawiam,
Ania

18 thoughts on “Recenzja wody perfumowanej YSL Mon Paris

Comments are closed.